Z marką Happy Binko pierwszy raz spotkałam się przy okazji jakiegoś konkursu i już wtedy zapadła mi w pamięć. Dość oryginalna nazwa nie pozwala o sobie zapomnieć, a ubrania, które szyją przykuwają wzrok oryginalnym wzorem i jakością. Co ciekawe wiele rzeczy, to ubrania unisex, więc każdy znajdzie coś dla siebie i spokojnie mogą służyć kilku małym człowieczkom.
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam jeden z najlepszych wzorów, jakie w tym sezonie znalazły się w szafie Lidki - geometryczne liski. Dresowa sukienka w połączeniu z czapą w ten sam wzór skradła moje serce. Swoją drogą bardzo lubię dresówkę i ten krój sukienek, mają swój urok i dodatkowo nie krępują ruchów, co bardzo ważne przy ruchliwych dzieciach.
Na szczęście zaraz po naszym powrocie z Polski było jeszcze na tyle ciepło, żeby móc wyjść w rozpiętej kurtce, ale niestety na tyle chłodno, żeby nie móc jej zdjąć. Teraz pogoda popsuła nam się całkowicie, więc pozostaje nam patrzeć na zdjęcia i żyć wspomnieniami cieplejszych dni.
Lidia:
kurtka, komin, buty - H&M
Śliczne te lisy :) I Lidia piękna ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście świetny ten wzór :)
OdpowiedzUsuń