Choć wcześniej słyszałam o Herve Tullet wiele dobrego jakoś tak się stało, że jego książki nie wpadły mi w ręce. A może konkretniej - w ręce Lidii. I muszę przyznać, że jestem zaskoczona jej zainteresowaniem tymi właśnie książkami. Odkąd wylądowały na półce dużo czasu tam nie spędzają. A to dlatego, że Lidia w kółko je przegląda. Zastanawiam się cały czas, co takiego w nich jest, ot zwykłe kartonowe książeczki, praktycznie bez tekstu. Może ich sukces tkwi w ich żywych barwach? A może w kształcie książeczki i układzie stron (od najmniejszej do największej), a może właśnie w tym braku dłuższego tekstu? W pojawiających się jedynie wyrazach dźwiękonaśladowczych, które dzieci tak lubią i które im tak bardzo pomagają w rozwoju mowy. W tym, że za każdym razem sami musimy opowiedzieć pokazaną w nich historię? A może w tym wszystkim? Albo w jeszcze czymś innym? Nie wiem. Wiem jednak na pewno, że Herve Tullet musiał bardzo dobrze wiedzieć co robi tworząc te książeczki. Ich odbiór przez dzieci jest niesamowity.
DUŻY CZY MAŁY
Opowieść o małej czerwonej rybce, która przez kolejne strony ze smakiem zjada inne rybki rosnąc i rosnąc do coraz większych rozmiarów. A kiedy w końcu wydaje nam się, że jest ogromna rybka spotyka na swojej drodze kogoś, kto uświadamia jej (i nam), że wcale tak nie jest.
SUPER TATA
To historia taty, który jest zawsze bohaterem dla swoich dzieci (i swojej żony). Który spełnia ich najskrytsze marzenia, nawet te nie do końca realne.
JUŻ JADĘ!
Razem z małym czerwonym autkiem pokonujemy tu długą drogę przez lasy, góry, miasta, a nawet morze. Nie wiemy jednak kto i do kogo jedzie. Ach! Niech to zostanie niespodzianką - dowiecie się tego sami na końcu książeczki.
UFO KUKU!
Nikt z nas nie lubi zaczepiających nas natrętów. Każdemu z nas skacze wtedy ciśnienie, a na twarzy pojawiają się wypieki. A co, jeśli zaczepiło by Was Ufo? Potrafilibyście się z nim zaprzyjaźnić?
Autor: Herve Tullet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz