Sierpień miał być miesiącem decyzji. O mieszkaniu i przedszkolu. I taki też był. Podjęliśmy decyzję o zostaniu tu, gdzie jesteśmy- zbyt szkoda byłoby nam to miejsce opuszczać.
Przedszkola trochę nas rozczarowały brakiem miejsc (choć jakby się zastanowić nie ma w tym nic dziwnego), dlatego jeszcze w tym roku Lidia zostaje ze mną w domu.
Sierpień to także miesiąc naszych małych świąt- urodzin D. i moich imienin.
Końcówka wakacji bardzo nas rozleniwiła, a nadchodzące jesienne słoty również nam nie sprzyjają.
Kompletujemy powoli naszą jesienną wyprawkę, obmyślamy remont drugiego pokoju i zbliżające się urodziny Lidii.
A tymczasem zapraszamy Was na nasz instagramowy skrót sierpnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz