Ostatnio całymi dniami i nocami obraz za oknem zakrywa gęsta mgła. Mleko po prostu. W dodatku kiepska temperatura, a więc tak nieprzyjemnie, że nikt z nas nie myśli o dłuższych spacerach, a po chwili na dworze mamy ochotę uciec do domu pod ciepły kocyk i po gorącą herbatkę.
W związku z tym, że coraz więcej czasu przychodzi nam spędzać w domu musimy jakoś zająć małe, niecierpliwe rączki. Oprócz standardowych zabawek - puzzli, klocków, lalek, książek staramy się szukać inspiracji do zabaw w samej jesieni. I właśnie tak zaczęłyśmy naszą przygodę z liśćmi. Lidia je uwielbia! Po każdym spacerze targa do domu całe bukiety, po czym wysypuje kredki z kubeczka i wstawia tam swoje skarby jak do wazonu. Niestety zawsze kończy się to kawałkami liści w każdym kącie mieszkania. Dlatego najlepsze rozwiązanie dla zebranych świeżo liści to wykorzystanie ich do prac manualnych, np. wyklejania z nich obrazków. Dziecko zajęte, radość niesamowita i nowe obrazki do ozdobienia lodówki - czego chcieć więcej?
A Wy wyklejacie obrazki z liści? A może macie dla nich inne zastosowanie?
Urocze są te zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
My wklejam terenówki z plasteliny.Klej też bardzo fascynuje Kajtka ale to już mamy za sobą i teraz plastelina na topie. A najlepsza gumka do mazania Myszka i ołówek. To dopiero są czary.Sandra .Lidia coraz ładniejsza 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Plastelinę, ciastolinę też lubimy :)
UsuńŚwietne zdjęcia powiedz jako masz aparat i obiektyw ze wychodzą zdjęcia tak jasne:)
OdpowiedzUsuńNikon D5200, obiektyw zwykły kitowy 18-55mm, ale zdjęcia w domu staram się robić w możliwie najjaśniejszym miescu i z wysokim iso. Potem rozjaśniam jeszcze w programie. Czaję się aktualnie na 50mm 1,8 :)
UsuńOd kilku dni bawimy się w gotowanie. Zabawa na całego!
OdpowiedzUsuń