"Najlepsza szczotka do włosów na świecie!"
"Genialna!"
"Niezastąpiona!"
Ale helloooo! To tylko szczotka. W dodatku droga [była] i wygląda jak szczotka dla psa. Czym się tak zachwycać?
Swoją Tangle Teezer kupiłam niedawno. Około miesiąca temu?
Starą szczotkę połamałam, a ciotka Aga doniosła, że na e-zebrze można kupić TT taniej.
Skusiłam się.
Nie żałuję.
Ale po kolei.
Rewolucja w pielęgnacji włosów
"Takiej szczotki jeszcze nie było! Dzięki zastosowaniu innowacyjnego kształtu ząbków ze specjalnego elastycznego tworzywa, szczotka działa niewiarygodnie delikatnie i skutecznie.Szczotka Tangle Teezer dostosowuje się do włosów, nie ciągnie splątanych kosmyków, czesze delikatnie i cicho zapewniając gładkie i lśniące włosy w mgnieniu oka. Codzienne szczotkowanie włosów szczotką Tangle Teezer wpływa na zwiększenie ich połysku!"
Według informacji od producenta szczotka rozczesuje nawet najbardziej splątane kosmyki, masuje skórę głowy, nie narusza struktury włosów i nadaje się dla każdego.
Moim skromnym...
Odniosę się do informacji podanych przez producenta.
Rozczesywanie - no tak, daje radę nawet przy dość dużych "kołtunach". Rozczesuje włosy szybciej i dokładniej. Jednak nie do końca jest to bezbolesne. Jeżeli ktoś ma bardzo plączące się włosy chyba nie uniknie bólu. Mogę Was jedynie pocieszyć tym, że ból przy używaniu TT jest znacznie mniejszy.
Masowanie - mmhmmm... Kiedy dostałam szczotkę od razu poszłam ją wypróbować. Czesałam się 10 minut. Napawałam się przyjemnością płynąca z czesania się po raz pierwszy od 25 lat.
Nie naruszona struktura włosów - coś w tym musi być. Zazwyczaj po czesaniu wyciągałam ze szczotki całą garść włosów. Od kiedy zaczęłam używać TT wyjmuję połowę. Nie jest to rewelacja, ale zdecydowanie jest lepiej.
TT i dziecięce włoski
Lidia ma lekko podkręcone włosy sięgające trochę za ramiona (w zależności od intensywności skrętu). Nie są gęste, ale zaczynają się nieładnie plątać. Tangle Teezer jest tutaj ratunkiem. Zwykła szczotka lub grzebień nieładnie ciągnie włoski rozczesując je o tyle o ile.
Wciąż pamiętam tortury przy czesaniu przez mamę (ach, że wtedy TT nie było) i wolałabym zaoszczędzić tego samego swojemu dziecku.
Włosy są bardzo szybko dokładnie rozczesane, puszyste, ale nie naelektryzowane. Ładnie błyszczą i zdecydowanie lepiej się układają.
Zdecydowanie polecam każdemu tą szczotkę. Do tej pory - najlepsza jakiej używałam.
Szczotkę kupicie taniej np. TU.
*zdjęcie: http://www.mydeal.pl/images/images-www/19949/19949_szczotka_do_woslw_uatwiajca_rozczesywanie.jpg
Też się niedawno skusiłam i jestem nią zachwycona :) A swoją drogą nie uważam, żeby była jakaś bardzo droga :)
OdpowiedzUsuńJuż nie jest :) Kiedyś była droższa :)
UsuńO widzę że produkt w sam raz dla mnie jestem teraz w okresie ciągłego gubienia włosów po urodzeniu córki więc taka szczota mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam KosmetoMaMa
Zdecydowanie! Skoro gubisz włosy lepiej ich nie maltretować dodatkowo kiepską szczotką :)
UsuńTeż używam, co prawda odmiany - Tangle Angel - i również bardzo sobie chwalę. Myślę, że moja wersja ze względu na kolorystykę i design przypadłaby do gustu Twojej córeczce, przypomina dużą szczotkę dla lalek :)
OdpowiedzUsuńO wow, a gdzie taką szczotkę można kupić?
UsuńJa również polecam tą szczotkę, jest rewelacyjna ! Zakochałam się w niej od pierwszego ... czesania! A w grafikach google widziałam zdjęcie Tangle Angel i sama bym taką chciała :D
OdpowiedzUsuńMAGDA M czy zdradzisz nam gdzie możną ją dostać??
Myślałam, że cena jakaś faktycznie wysoka, ale na szczęście nie jest tragicznie
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Polka ma długie włosy, moje często się plączą, więc chyba się skuszę i też kupię.
Już dłuższy czas się nad nią zastanawiam...
OdpowiedzUsuńOoo, cośtam kiedyś słyszałam o niej, ale dopiero teraz kumam o co chodzi ;) zastanowię się nad nią, bo moje włosy czeszę ze łzami w oczach, takie poplątane.
OdpowiedzUsuńmam dla siebie i dla małej, jestem jak najbardziej zachwycona ! :) Cena nie ,aż taka straszna . Warto zainwestować.
OdpowiedzUsuń