Biblioteczka Lidii - część druga


Marzy mi się duża biblioteczka w pokoju Lidii na wysokość i szerokość standardowych drzwi pokojowych. Biblioteczka, w której znajdzie się duuuużo książek. Ale to musi poczekać. W pokoju Lidii nie ma po prostu miejsca. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy pakować walizki i planować urządzenie nowego mieszkania. A wtedy mąż mój będzie musiał zrobić taką biblioteczkę, jaka mi się marzy.

Jak wybieram książki? Aż wstyd się przyznać, ale często po okładce - zwłaszcza jeśli kupuję on-line. Ładna okładka = ładne ilustracje w środku, które jak zawsze mam nadzieję przyciągną moje dziecko na dłużej. Niestety, póki co, żadnej się nie udało...
Wróć!
Były! Dwie nawet! 'Żółty samochodzik' i 'Niebieski pociąg'. Kartonowe książeczki z guzikiem, po naciśnięciu którego wydobywały się przepiękne odgłosy pieszczące matczyne ucho - Bi biiiip! Bi biiiiib! albo ciuch ciuch ciuch. Wydawały dźwięki? = Były super! Szkoda tylko że matce po nocach śniły się te odgłosy... Książeczki jednak długo u nas nie wytrzymały. Gdy Lidia zaczęła się zastanawiać jak to się dzieje, że samochodzik 'pipcze' rozczłonkowała książeczki.

Ad rem kobieto!
No więc gdy znajdę taką książeczkę z piękną okładką szukam recenzji na blogach lub forach.
Zaś gdy jestem w księgarni po prostu wybraną książkę czytam. Chyba że jest bardzo długa, to staram się ją chociaż trochę przejrzeć.
Póki co mogę uznać, że moje wybory są trafne. Ale osądzi to jeszcze moje dziecię kiedy dorośnie do tego, żeby zabrać się w końcu za książeczki na dłużej niż minutę dziennie [względnie dwie minuty na tydzień].

Poniżej druga część biblioteczki Lidii.

Elmer. Wielka księga przygód i Elmer i Róża, David McKee, wyd. Papilon



Ach ten Elmer! Ktoś go jeszcze nie zna? Mądry i kolorowy słoń.
Książki są duże - a to lubię :) Każda strona to eksplozja kolorów. Co jednak najważniejsze. Książki mają być nie tylko rozrywką, powinny też uczyć. Elmer przekazuje dzieciom bardzo ważne wartości. Każda opowieść kończy się morałem. Nie byle jakim. Sami spójrzcie:

"Nie trzeba się wyróżniać, aby być wyjątkowym. Każdy miś jest wyjątkowy, zwłaszcza dla swojego właściciela."

"Są rzeczy, które można dawać i dawać, i wcale ich nie ubywa. Na przykład szczęście, miłość... czy moje kolory."

W Wielkiej księdze przygód znajdziecie zbiór czterech opowiadań o Elmerze - 'Elmer i Wilbur', 'Elmer i zagubiony miś', Elmer i dziadek Eldo' oraz 'Elmer i tęcza'. Wszystkie te opowiadania kupicie również w osobnych wydaniach.
Zdecydowanie planuję zakup wszystkich przygód słonia w kratkę.






Książeczki kupicie TU i TU.


Proszę mnie przytulić, Przemysław Wechterowicz, Emilia Dziubak, wyd. Agencja Edytorska EZOP


Czy wiecie jaki jest najlepszy sposób na udany dzień? Przytulenie kogoś.
Pewnego słonecznego dnia Tata Niedźwiedź i mały Niedźwiadek wpadają na pomysł poprzytulania mieszkańców lasu. I tak maszerują przytulając po kolei Pana Bobra, Wilka, Anakondę, Myśliwego, a na koniec siebie nawzajem.
Piękna historia o tym, jak taki mały gest, zwykłe przytulenie może poprawić humor nie tylko przytulanej osobie ale też przytulającemu.
Wizualnie książka jest prześliczna. Podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkich naszych pozycji. Jest po prostu delikatna. Ujęła mnie jeszcze czcionka - tekst jest wydrukowany różnymi kolorami i różną wielkością liter.




Książeczkę kupicie TU.


Jak tata pokazał mi wszechświat, Ulf Stark, Eva Eriksson, wyd. Zakamarki


Książkę kupiłam chyba dlatego, że od dziewięciu miesięcy nie ma z nami taty, Lidia widuje go raz na miesiąc lub rzadziej, a i tak są to tylko dwa, trzy dni.
Jak tak teraz o tym pomyślę, to może też trochę dla siebie.
Zdecydowanie książeczka godna polecenia, ale dla trochę starszych dzieci, które będą w stanie zrozumieć co chce przekazać tata swojemu synowi pokazując mu wszechświat. Które w ogóle chociaż trochę pojmują to pojęcie. Dla Lidii jest to więc kolejna książka z ładnymi obrazkami na której i tak nie zawiesi oka na dłużej.
Mimo wszystko - polecam.




Książkę możecie kupić TU.


101 Dalmatyńczyków, wyd. Egmont, 1995 r.


Ta, ta i tylko ta. Dalmatyńczyków opisywać chyba nie trzeba.
Książka którą posiadamy to film Walta Disneya przerzucony na papier. Wiedziałam, że ta konkretna książka pojawi się w biblioteczce Lidii [tak jak Król Lew, którego zakup planuję].
Dlaczego ta? Co w niej jest? Taką miałam w domu jako dziecko. I taką wersję Dalmatyńczyków [i Króla Lwa] pamiętam i kocham. Format A4, dziewięćdziesiąt kilka stron. Nie ma tu skrótu historii. Nie ma tu "nowych" postaci Disneya. Są piękne, klasyczne, takie jakie pamiętam ze swojego dzieciństwa. I takie, jakie chcę pokazać mojemu dziecku.




Gdybyście również chcieli kupić taką książkę, odsyłam Was do Allegro. Szukajcie tam. Naszą kupiłam za 19 zł (z przesyłką). Oczywiście nie jest nowa. Chyba niemożliwym jest znalezienie nowej książki z 1995 r. Ale mi się udało wyszukać taką, która wygląda jak nowa.

---------------------------------------
Mamy jeszcze dwie książeczki "Biedronkowe" - 'Marysia żegna pieluszkę' i 'Marysia boi się ciemności', tradycyjne bajki [w wersji okrojonej] i baśnie Andersena - jednak te nie nadają się do publikacji. Dwie ostatnie pamiętają jeszcze czasy mojego dzieciństwa ( a po mnie jeszcze trójki rodzeństwa). Marysie za to nie wytrzymują konfrontacji z Lidką ['Marysia i pyszny obiadek' już wylądowała w koszu].


A Wy jakie książeczki czytacie?

BIBLIOTECZKA LIDII - CZĘŚĆ PIERWSZA


3 komentarze:

  1. My mamy "Elmera i motylka" (niedługo pewnie o nim napiszę), "Proszę mnie przytulić" także jest obecna w naszej biblioteczce (o niej z kolei już pisałam), z Disney'a kompletujemy serię o Kubusiu Puchatku, bo to póki co ulubiony bohater Fiołka :)
    Dla mnie również istotne są ilustracje i często dzięki nim po jakieś tytuły sięgam, choć najważniejsza jest treść. Bywa i tak, że wzrok przyciąga oryginalnie brzmiący tytuł. Generalnie dobór wartościowych książek dla dzieci do łatwych zadań nie należy, ale jaka później satysfakcja, gdy moje Dziecię z danym tytułem się nie rozstaje :)
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Elmer też umila nam wieczory, a z książek pana Przemka króluje u nas - Uśmiech dla żabki :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi sie "Jak tata pokazal mi wszechswiat". Chyba kupie ja mojemu JJ'owi ". Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

@mommy_and_mrs.l



Wszystkie zdjęcia są wyłącznie moją własnością i są objęte pełnymi prawami autorskimi. Zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej wykorzystanie, powielanie, modyfikowanie lub ich zmienianie w jakikolwiek inny sposób w celu rozpowszechniania jest niezgodne z prawem. Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 Nr 43 poz. 170