Urlop tatki dobiega końca, więc trzeba powoli wracać "do życia". Odłożyłam bloga na chwilę na bok, choć nie miałam takich planów. Ale wiecie, urlop to urlop, a kiedy na część urlopu jedziesz do rodzinnego miasta, czas dosłownie przelewa się między palcami.
Dzisiaj chcę Wam pokazać kolejną stylizację i kolejną markę, którą niedawno odkryłam.
Dzisiaj chcę Wam pokazać kolejną stylizację i kolejną markę, którą niedawno odkryłam.
Główną rolę gra piękna sukienka w chmury. Lekka, zwiewna, miękka i uniwersalna. Skrzydełka dodają jej jeszcze więcej uroku, a głębszy dekolt na plecach to odrobina szaleństwa i śmiałości. Idealna na lato!
Marka No Frames (bo to od nich pochodzi wspomniana sukienka) stawia w swoich projektach na jakość, oryginalność, komfort i funkcjonalność. Całość produkcji wykonywana jest w Polsce i z polskich, bezpiecznych, wolnych od szkodliwych substancji materiałów, a nadruki wykonywane są farbami wodnymi. Ogromnym plusem jest dbałość o detale, takie jak na przykład metki zrobione z delikatnych i niegryzących materiałów.
Wystarczy właściwie wziąć te ubrania do ręki, żeby zakochać się w ich delikatności. A jak każda mama, tak i ja staram się dbać o to, żeby mojemu dziecku było wygodnie w każdym ubraniu, jakie trafia do jej szafy.
No Frames zagości na naszym blogu i w małej szafie jeszcze nie raz. Ubranka mogę polecić z czystym sumieniem, a teraz zapraszam Was do obejrzenia tych uroczych zdjęć :)
No Frames zagości na naszym blogu i w małej szafie jeszcze nie raz. Ubranka mogę polecić z czystym sumieniem, a teraz zapraszam Was do obejrzenia tych uroczych zdjęć :)
Lidia ma na sobie:
sukienka - No Frames
espadryle - H&M
torebka - Reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz